WSZYSTKO PRZED NAMI -SAMANTHA YOUNG || RECENZJA


Tytuł: Wszystko  przed nami
Autor: Samantha Young
Wydawnictwo: Burda Książki
Ilość stron: 448
Tytuł oryginału: Play On


Muszę przyznać, że "Wszystko przed nami" to pierwsza książka Samanthy Young, którą przeczytałam. Być może gdyby nie to, że zdecydowałam się wziąć udział w Book Tour u @redgirl_books to nigdy nie miałabym szansy spotkać się z twórczością tej autorki, a jak się przekonałam byłaby to wielka strata :)
"Nie można być z kimś, kto nie kocha cię tak jak ty jego, bo taki związek zmienia się w truciznę."
Nora, młoda Amerykanka nigdy nie miała łatwo w życiu. Już jako osiemnastolatka musiała porzucić wszystkie swoje marzenia o wielkim świecie i studiach na rzecz pomagania matce w opiece nad niepełnosprawnym ojcem i pracy w barze. Kiedy w Donovan - małym rodzinnym miasteczku dziewczyny - pojawia się Jim, przystojny Szkot i niemal od razu zakochuje się w Norze ta postanawia wykorzystać szansę, którą od niego dostała. Dziewczyna potajemnie opuszcza rodzinny dom i w pogoni za marzeniami ucieka z Jim'em do Szkocji. 
Jednak niemal wszystko okazuje się być inaczej niż to co sobie wyobrażała. Jak sama stwierdza "udało jej się zmienić miejsce zamieszkania, ale nie sytuację życiową".

"Kiedy kogoś kochasz, chcesz go chronić przed okrucieństwem świata. Ale nie zawsze jest to możliwe. Trzeba się z tym pogodzić."
Żeby nie zdradzić wam za wiele fabuły to przejdę teraz do opisu bohaterów. ;)
Nora jest bohaterką, która jest bardzo dojrzała jak na swój wiek. Dziewczyna jest inteligenta i ambitna. Mimo że los jej nie oszczędzał to nadal pozytywnie i z nadzieją patrzy na świat. 
Aidan, czyli główny bohater budził we mnie wiele sprzecznych uczuć. Przystojny, zdolny i rozpoznawalny kompozytor muzyczny nie raz mnie zirytował swoim niezdecydowaniem i gwałtownymi zmianami humoru. Muszę jednak przyznać, że zaimponował mi swoją troską w stosunku do Sylvie, córki jego nieżyjącej siostry. Jeśli chodziło o dziewczynkę to wykazywał się dużą odpowiedzialnością i zawsze stawiał ją na pierwszym miejscu. 
Chciałabym też wspomnieć o Seonaid, siostrze Jima. Mimo to, że mężczyzna zniknął z życia Nory to jego siostra wiernie trwała przy dziewczynie i zawsze okazywała jej wsparcie.

Miejsce, w którym dzieje się większość historii, czyli Szkocja, nadaje powieści niesamowity klimat. Dzięki szczegółowym opisom ulic czytelnik jeszcze bardziej wczuwa się w książkę i ma wrażenie, że jest naocznym świadkiem wszystkich zdarzeń.
"Można by pomyśleć, że po wielu ciosach od losu ludzkie ciało nie zdoła znieść kolejnej porcji smutku. Jednak nasze serca są irytująco wytrzymałe."
"Wszystko przed nami" to nie jest do końca taki lekki i niezobowiązujący romans, którego się spodziewałam. Jest to dojrzała i prawdziwa historia o życiu. Bohaterowie nie są idealni i napotykają w życiu wiele trudności, dzięki czemu łatwiej nam się z nimi utożsamić. Nie brakuje momentów zaskoczenia, cały czas coś się dzieje dzięki czemu mamy ochotę ukryć się pod kocem i nie wypuszczać tej książki z rąk. Łatwo zauważyć, że autorka dokładnie przemyślała tą historię i nic nie dzieje się tu bez powodu. 

Choć "Wszystko przed nami" liczy sobie sporo ponad 400 stron to zapewniam was, że nawet nie zauważycie kiedy przerzucicie ostatnią kartkę. Żeby nie przedłużać wspomnę jeszcze tylko o zakończeniu, które rozwiązuje wszystkie wątki i nie pozostawia czytelnika z pytaniami bez odpowiedzi.

Do napisania,
N. ❤️

Komentarze