KURACJA SAMOBÓJCÓW || SUZANNE YOUNG


Tytuł : Kuracja samobójców
Autor : Suzanne Young
Wydawnictwo : Feeria Young
Ilość stron : 445

Hejka! Dzisiaj przychodzę do was z recenzją drugiej części serii Program. Dla osób, które nie czytały pierwszej części - uwaga spojlery 😃

"Depresja zawsze czyhała nieopodal, gotowa w każdej chwili zaatakować."
Fabuła rozpoczyna się w momencie, w którym skończyła się poprzednia część.  Sloane i James po zakończeniu terapii w ośrodku Programu wiedzeni uczuciami odnaleźli do siebie drogę. Udowodnili, że nic nie powstrzyma ich miłości i mimo braku części wspomnień nadal mogą być razem. Sloane odnawia kontakt z Lacey. Żadna z nich nie zdaje sobie sprawy z tego, że były najlepszymi przyjaciółkami, ale można powiedzieć, że już od pierwszej rozmowy zaczynają się zaprzyjaźniać. Nikt jednak nie pamięta o Millerze.

"Miałam wrażenie, że jeśli stracę jeszcze kogoś, rozsypię się na kawałki."
Epidemia samobójstw wciąż trwa, coraz więcej nastolatków staje się pozbawionymi wspomnień osobami albo zabija się w obawie przed Programem. Pozbawianie wspomnień to jednak nic w porównaniu z tym co zamierza wprowadzić Program. Lobotomia przeprowadzana na "beznadziejnych przypadkach" pozbawia nie tylko wspomnień, ale też emocji. W tej części nie zabraknie też złego charakteru -Rogera. Mężczyzna ten wykorzystywał nastolatki przebywające w placówce Programu w zamian obiecując im ocalenie niektórych wspomnień. Roger zostaje zwolniony z posady agenta jednak nie da o sobie zapomnieć.
"Czułam, jak pochłania mnie nicość. Stawałam się czarną dziurą, w której nie istniało nic poza rozterkami i poczuciem rezygnacji."
Sloane i James mają dość bycia biernym i postanawiają uciekać wraz z buntownikami. Tam poznają Cas'a i Dallas, ale mimo, że łączą ich dobre relacje to wiedzą, że nikomu już nie mogą zaufać. Bycie buntownikiem wiąże się także z ciągłym uciekaniem przed agentami i brakiem swojego miejsca na ziemi. Jak jednak mają walczyć skoro są pozbawieni wspomnień? Przypadkowa osoba może wmówić im cokolwiek z ich przeszłości, a oni nie wiedzą czy to prawda. Jest rozwiązanie - jedna tabletka, która może przywrócić utracone wspomnienia. Tabletka jest w posiadaniu Sloane, ale dziewczyna ma wątpliwości. Sama ma skorzystać z jej uzdrawiającej mocy, czy może ma oddać ją swojemu ukochanemu? Czy jeśli ją zażyje da sobie radę z powikłaniami? Czy powracające wspomnienia nie sprawią, że będzie chciała się zabić?
"W tamtej chwili pragnęłam tylko przestać czuć cokolwiek. Dlaczego zawsze musimy coś czuć?"
"Kuracja samobójców" udowadnia, że nie wszystkie kontynuacje są słabe i nijakie. Warto też wspomnieć o bohaterach, którzy są niesamowicie dobrze wykreowani, a czytelnicy mogą dobrze ich poznać.


Podsumowując, jeśli przeczytaliście "Plagę samobójców" i nie sięgnęliście jeszcze po kontynuację w obawie, że będzie gorsza od pierwszej części to zapewniam was, że "Kuracja samobójców" dorównuje poziomem pierwszej części serii Program.


Do napisania,
N. 💛
















Komentarze